Doprowadzenie do sytuacji, w której ma się długi to nic przyjemnego, jednak nie należy się w takim przypadku poddawać.

Trzeba zrozumieć, że każdy problem da się rozwiązać i nie inaczej jest ze spłatą pożyczek. Zanim jednak przystąpi się do spłaty trzeba sobie uświadomić, że najgorszą rzeczą, którą może zrobić zadłużona osoba jest dalsze korzystanie z pożyczek. Jeżeli brakuje pieniędzy na zapłacenie bieżących rat, to lepiej sprzedać coś, co jest niepotrzebne (konsola do gier, gitara, samochód lub nawet garaż) lub pożyczyć pieniądze od kogoś bliskiego niż brać kolejną pożyczkę z banku lub firmy.

Efekt kuli śnieżnej

Wielu doświadczonych specjalistów od finansów zgodnie przyznaje, że najlepszym sposobem na spłatę zadłużenia – jeżeli tylko sytuacja to umożliwia – jest wykorzystanie efektu kuli śnieżnej. Tym samym należy zacząć od spłacenia tych długów, które są najmniejsze. Oczywiście w międzyczasie nie można zapominać o pozostałych ratach (jeżeli są płacone w trybie comiesięcznym), jednak wszelkie nadwyżki finansowe należy przeznaczać na najmniejszą pożyczkę. Dzięki temu uda się ją szybko spłacić, a od kolejnego miesiąca środki, które dotychczas przeznaczało się na raty tej pożyczki będzie można wykorzystać do dokonania nadpłaty kolejnego długu. W ten prosty sposób można poradzić sobie z każdym zadłużeniem, niezależnie od tego na jaką łączną kwotę narobiło się długów.

Można również popytać bliskich przyjaciół czy któryś z nich nie zgodziłby się pożyczyć pieniędzy na spłatę zadłużenia, a następnie oddawać je na spokojnie znajomemu. Taka pożyczka może być oczywiście udzielona na niewielki procent, zwłaszcza że dla pożyczającego i tak będzie to bardziej opłacalne niż oferta banku.


2 Komentarze

Katarzyna · 5 czerwca 2018 o 15:43

Dobrze jest porozmawiać z kimś zaufanym.

Angelika · 18 lipca 2018 o 19:04

Nie lepiej zrezygnować z pożyczek?

Dodaj komentarz